Aktualności, Kotły, piece, kominki

Niska emisja – czym jest i jak ją ograniczyć

Kraków tonie w smogu. Bez przerwy przez dwa tygodnie. Ale smog to obecnie problem ogólnopolski, z którym walczą już nie tylko społecznicy, ekolodzy, ale przede wszystkim rząd i samorządy, stawiając na rozwiązania systemowe. Są konkretne projekty i środki na wsparcie finansowe, np. wymiany źródła ciepła. Wiele tych działań zdynamizować powinno rynek opału i kotłów. Walka o czyste powietrze trwać bowiem będzie lata i kosztować miliony, ale warto ją podjąć.

„Dobre paliwo w dobrym kotle” – takie hasło promowane jest przez Ministerstwo Środowiska. Jego popularyzacja służyć ma przede wszystkim zmianom w sektorze komunalno-bytowym, gdyż to w nim upatruje się głównego źródła problemu, który obnażyła zima 2016/2017, nieco bardziej chłodna i śnieżna niż kilka poprzednich. Mróz, bezwietrzna pogoda i pojawiająca się inwersja temperatur przyczyniły się do tego, że smog stał się w ostatnich dniach wrogiem publicznym numer 1.

Pozostałości przeszłości

Problem smogu nie pojawił się ani dziś, ani nawet wczoraj. Już raport NIK za lata 2008-2013, a także wcześniejsze, mówił o tym, że Polska ma najgorszą jakość powietrza w Europie. – Przyznam szczerze, że nie pamiętam, żeby wówczas w Polsce toczyła się dyskusja na tak szeroką skalę jak obecnie. Nie pamiętam, żeby ówczesna koalicja PO-PSL podejmowała jakieś zdecydowane kroki albo strategiczne rozwiązania, dążące do ograniczenia smogu – komentował Paweł Mucha, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska. Wiadomym jest, że do sytuacji, z którą przyszło obecnie walczyć, przyczyniło się wiele zaniedbań – choćby fatalna polityka zagospodarowania przestrzennego, w wyniku której skutecznie zabudowano tzw. korytarze powietrzne, uniemożliwiając naturalną cyrkulację powietrza na dużych zurbanizowanych przestrzeniach. Problem ten dotknął także mniejsze miasta, a co najbardziej szokujące –  również uzdrowiska, na co wskazuje opublikowany kilka dni temu raport NIK. W Polsce jest 45 uzdrowisk, urzędnicy skontrolowali 11 i twierdzą, że „żadna ze skontrolowanych przez NIK miejscowości nie spełniała wszystkich pięciu wymogów określonych dla uzdrowisk”. To sygnał, że nie ma gdzie uciec z dużych, wypełnionych smogiem miast, by pooddychać tzw. świeżym powietrzem. Kto oddycha smogiem, oddycha trucizną, którą… prawdopodobnie także sam sobie zafundował, spalając w domowym piecu śmieci albo ogrzewając mieszkanie tanim węglem.

Spalanie śmieci to jedna z głównych przyczyn tzw. niskiej emisji
W oczekiwaniu na rozporządzenia

Rząd w ostatnich tygodniach zapowiedział ostrą walkę ze smogiem i wskazał główne obszary działania. Na razie jednak konkretów brak. Rekomendacje Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów (KERM) w zakresie skuteczniejszej walki ze smogiem zawarte w 14 punktach zostały skierowane do doprecyzowania – poinformowała premier Beata Szydło. Chodzi m.in. o dofinansowanie wymiany pieców na bardziej ekologiczne. Nowe restrykcje dotyczyć mają także paliw. Rozporządzenie w tej sprawie powinno zostać przyjęte jeszcze w I kwartale 2017 r. (po wprowadzeniu zmian do ustawy o monitorowaniu i kontroli jakości paliw). Prawo ma wprowadzić dużo bardziej rygorystyczne normy, między innymi dla węgla sprowadzanego z zagranicy. Minister środowiska Jan Szyszko podkreśla, że koniecznością okazać się może zahamowanie importu węgla zza wschodniej granicy – taniego, ale złej jakości. – O ile wprowadzimy – a to jest konieczność – normy na jakość paliw, to ukrócimy również możliwość produkcji paliw stałych opartych o muł węglowy połączony na przykład z przepracowanymi olejami – mówił minister podczas jednej z konferencji. Jego rzecznik podkreślił natomiast, że polski węgiel jest paliwem wysokiej jakości i jako takie powinno trafiać do polskich pieców. Zdementował też pogłoski o tym, że rząd zamierza zakazać palenia drewnem, bo odpowiednio wysuszone jest bardzo dobrym surowcem dla spalania. Na razie trudno znaleźć wskazania co do tego, jak przekonać Polaków do niepalenia śmieci w piecach. Nie tyle brak edukacji, co pieniędzy powodują, że do niezliczonej ilości pieców, kóz, kotłów – zarówno na wsiach, jak i w miastach – trafiają wszelkiego typu odpady, których spalanie przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza pyłami zawieszonymi PM10 i PM 2,5. Rząd ma zamiar opracować, a następnie wdrożyć kompleksową politykę zapewniającą optymalną ochronę wrażliwych grup społecznych przed „ubóstwem energetycznym”.

Nowe przepisy od października, ograniczenia – w przyszłym roku

Najważniejszą płaszczyzną walki ze smogiem, dość dokładnie zarysowaną przez rząd, jest wprowadzenie norm dla kotłów. Projekt rozporządzenia w tej sprawie jest powszechnie znany. Wg KERM powinno ono zostać przyjęte najpóźniej do końca kwietnia 2017 r., tak aby jego postanowienia zaczęły obowiązywać jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego 2017/2018. Rozporządzenie przyczynić się ma do wyeliminowania z użytkowania tzw. kopciuchów, których jest obecnie ok. 5,5 mln, czyli kotłów niższych klas i tych z rusztem awaryjnym umożliwiającym spalanie odpadów – za czym mocno optuje m.in. Polski Alarm Smogowy. Wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz wskazywała w styczniu, że Ministerstwo Rozwoju kończy pracę nad rozporządzeniem o jakości kotłów, aby przed sezonem grzewczym od 1 października tego roku nie można było w sklepie kupić niższej klasy niż 5. Początek lutego przyniósł jednak zmiany. Małgorzata Szczepańska, dyrektor departamentu innowacji resortu rozwoju podczas senackiej komisji środowiska mówiła o tym, że kotły o niższej niż piąta klasie emisyjnej będzie można sprzedawać i zainstalować do końca czerwca 2018 roku. Nowe restrykcje mają dotyczyć kotłów o mocy nie większej niż 500 kW, czyli takich, jakie stosowane są w gospodarstwach domowych. Ponadto urzędnicy zapowiadają wsparcie dla gospodarstw domowych, w których wymieniane będą urządzenia grzewcze. Jednak kierowane ono będzie przede wszystkim do osób najuboższych. Będą mogły liczyć na wsparcie do 80 proc. kosztów przy wcześniejszej termomodernizacji. Jak to ujęte zostało przez KERM – przewiduje się „włączenie służb opieki społecznej w działania na rzecz wsparcia wymiany kotłów oraz termomodernizacji budynków osób ubogich, w sposób uwzględniający poziom generowanych zanieczyszczeń i zapewnienie środków na niezbędne koszty eksploatacji”.

Jak będzie wyglądać rynek kotłów po wprowadzeniu nowych przepisów – o tym w kolejnej części artykułu dot. niskiej emisji i rynku kotłów na paliwa stałe.

Autor: Beata Klimczak

Zdjęcie: 123rf

Powiązane wpisy