Pierwszy wniosek po miesiącu pracy kotła pelletowego w ramach wspólnej akcji „Magazynu Biomasa” i firmy Budmet Nocoń brzmi następująco: automatyczne urządzenie to ogromna wygoda. A jak wygląda zużycie pelletu? Jest spore, ale to dlatego że dom nie jest jeszcze wykończony.
Jak pokazuje doświadczenie po zainstalowaniu kotła, właściciela nie interesuje nic, poza uzupełnieniem paliwa. A pellet dosypuje się do zbiornika co kilka dni. Ponieważ jest to czyste paliwo, nie narażamy się ubrudzenie. Kocioł sam się włącza i wyłącza. Ze spalonego pelletu zostaje tylko szuflada idealnie wypalonego popiołu. Usuwamy go co kilkanaście dni. Wiosną będziemy mogli wykorzystać ten popiół jako nawóz w ogrodzie.
Kocioł Forest
Urządzenie ma moc 25 kW został przez nas uruchomiony 3 listopada. Przez 30 dni, do ogrzania domu o powierzchni 196 m2 zużyliśmy 75 worków pelletu po 15 kg każdy, co w sumie daje nam 1125 kg paliwa. To dużo. Jak zapewnia producent, zużycie paliwa w domu o tej powierzchni rocznie wynosi od 3 do 6 ton. Przedstawiona sytuacja nie była jednak dla nikogo zaskoczeniem. Na taki scenariusz musi się przygotować każdy, kto instaluje urządzenie na etapie budowy lub gruntownego remontu domu. Wygenerowane przez kocioł ciepło w większości służyło do suszenia ścian pokrytych kilkucentymetrową warstwą tynku. Aby pozbyć się z domu wilgoci, wszystkie termostaty zostały maksymalnie odkręcone, a okna rozszczelnione. Efekt: znacznie wyższe niż normalnie zużycie paliwa, które z każdym miesiącem powinno radykalnie spadać. Ta tendencja zaczęła być widoczna już pod koniec listopada. Początkowo pełen zasobnik (około 150 kg) wystarczał na 3-4 dni, z czasem już na 5 dni.
Straty ciepła
Spalana ilość paliwa zależy od wielu czynników. W grę wchodzi między innymi komfort cieplny mieszkańców, lokalizacja budynku, jak również usytuowanie samej kotłowni. W naszym przypadku znajduje się na zewnątrz budynku. To powoduje straty ciepła w rurach przekaźnikowych instalacji c.o. już w drodze do budynku mieszkalnego.
Kolejnym elementem, który z pewnością wpłynął na zużycie pelletu są ubytki w izolacji domu. W czasie przebudowy zostały zamontowane nowe okna, które dookoła nie są jeszcze w pełni uszczelnione. Niestety szparami ucieka sporo ciepła. W trakcie pierwszego miesiąca działania urządzenia, kolejno izolowano rury doprowadzające ciepło do zasobnika na gorącą wodę, a także sufit w pomieszczeniu (początkowo był jej pozbawiony). Obecnie dom jest niemal gotowy do zamieszkania.
W kolejnych odsłonach naszej akcji pokażemy jak kształtuje się dalsze zużycie pelletu, a także w jakim stopniu będziemy musieli ingerować w pracę urządzenia.
Na zdjęciu moment wsypywania pelletu do zbiornika przy kotle.
Zdjęcie: Redakcja
Dostawcą paliwa na potrzeby akcji edukacyjnej „pellet w praktyce” jest firma Poltarex
Maciej Roik, „Magazyn Biomasa”
Marta Stasiak, Budmet Nocoń